sam piszesz ze tak robisz wiec ta "glupota" w tym kontekscie to chyba nie do konca adekwatne slowo...
Przejaskrawiajac problem - tez wszyscy rozsadni ludzi zgadzaja sie ze po pijaku nie nalezy jezdzic ale gdyby nie "przymus"" to sadze ze sporo osob by jednak jezdzilo niestety...
Ergo - moim zdaniem jezeli "przymus" jest zgodny ze zdrowym rozsadkiem to kontestowanie go w imie "wolnosci" ma chyba sredni sens...
Zreszta nawiasem mowiac tutaj "przymus" jest czysto teoretyczny bo nie slyszalem zeby ktos za to mandat dostal..:-)
pzdrw
T
PS
A mialem sie nie dac wciagnac... echhh :-)