Królik nie idź tam, nie warto. W zeszłym roku jak wracaliśmy z Mięgusza chcieliśmy sobie zrobić skrót i zabłądziliśmy między tymi kosówkami. Krzaki miały ze 3 m wysokości, a my schodziliśmy po lodzie. Jak się później okazało zrobiliśmy Dwoista Siklawę na żywca w dół, po ciemku, podpierając się dziabką ;)