Spaliśmy w dolince śnieżnej z 27 na 28 grudnia po wspinaniu na Małej Śnieżnej Turni. Nie było tam wiele śniegu, uważam, że możliwość "wyjechania" z czymś jest obecnie niewielka, przynajmniej w niższych partiach. Dzień później zjeżdżaliśmy lodospadem podejściowym, jest niewiele lodu ale da się zrobić.