Haków na tej drodze faktycznie nie uśiadczysz - zaznaczony na czwartym wyciągu, bong, jest zaklepany, ale tam akurat mozna spokojnie założyć coś swojego. OD trawersu, czyli po drugim wyciagu, tak jak piszesz - nie jest ewidentnie; shcemat na tatry,nfo, jest kopią z WHP, a ten jest conajmniej niedokładny. Jednak sądzę,m że szedłem ten trzeci wyciąg najłatwiejszą z możliwośći - nieco na lewo od tej przewiechy, nad którą zaraz jest stanowisko, wszystko inne na prawo i lewo, jest trudniejsze. Czwarty wycig był ewidentny - dojscie pod wielki okap, z ktorego przezhodzi się trawersem w prawo pod mniejszą przewieszkę, a z nad niej z kolei, droga przechodzi znów w prawo pod podłużnym okapem, za który się przewija (miejsce +IV (?!)) i wychodzi już w lini spadku tego wyjściowego trójkowego kominka. Z powodu braku asekuracji (a haków 'przezornie nie wziąłem) na tym przewinięciu, cofnąlem sie nieco i poszedłem przepięknym, płytowym zacięciem. Zacięcie wygladało na nie chodzone - brak śladów po hakach. ; jest długie jakieś 20 m i u góry zamyka je duży okap; jego trudnośći to V+, trudności ciągowe, tarciowa rozpieraczka. No jest tam pięknie ...
Dzieki! Pozdrawiam!