Nie chodzi o podejście, tylko o zejście. Oficjalnie wolno schodzić przez Młynarzową Przełecz, a nie w dół Dol. Żabich Stawów Białczańskich. Niezależnie od wariantu - tak trochę średnio bezpiecznie;) Podejście niesprecyzowane - ale pewnie od dołu żlebem pod ścianę. Słowacy są dość przywiązani do zamknięcia D. ŻSB - chociaż prowadzi do niej bardzo przyjemna ścieżka.
Tak czy inaczej - zimą Mały Młynarz to wyzwanie z górnej półki. A co do lata - poszukaj na forum.
pzdr
jodlosz