29-30.12 byliśmy znów w Białej Wodzie, tym razem w górnej części. Z lodów istnieją tylko te w Ciężkiej (aczkolwiek sam Ciężki to póki co wodospad), w sumie trzy lody dość sensownie wylane. Najwięcej lodu na progu Dolinki Spadowej (którego też zrobiliśmy, zostawiliśmy abałakowy jeśli ktoś by chciał zjechać), Młynarzowe Widła na dole mają mało lodu, ale potem robi się rozsądnie, jest jeszcze trzeci lód (na prawo orogr. od Młynarzowych Wideł), którego nazwy nie pamiętam, wyglądał też rozsądnie. Dość dobrze zaczyna się wylewać Alternatywny, ale jednak wciąż mało na nim lodu.
W Kaczej wkaszalny wydaje się tylko Skotsky Strik, Rumanowego Mnicha na razie nie ma (dół wylany, ale górna część to tylko mały smark).
Spotkani Słowacy donieśli, że Wielki Młynarzowy Żleb płynie.
W zasadzie do każdego lodu mam aktualne zdjęcia jeśli ktoś jest zainteresowany.
Na dole bez zmian, wylany tylko Mrozekov, aczkolwiek jest mniejszy niż półtora tygodnia temu. Fajna zaczyna się robić Alicja, ale lodu wciąż mało.
Do bani z taką zimą.