Przecież z góry nie zakładam, że będę zdupczał z 3, tylko chce wiedzieć czy da się w ogóle zdupczyć.
Zakładam natomiast taką ewentualność, że będę musiał czasem, zdupczać. Stojąc sobie na tym 3 stanie spojrzałem w dół i pomyślałem czy da się tędy zjechać. No to zapytałem czy to możliwe. Bo wycof drogą w przypadku Patrzykonta wydał mi się raczej skomplikowany.
Czy z Waszego, znacznie większego doświadczenia wynika, że nie należy do znajomości wycofów przywiązywać takiej wagi?
Z mojego małego doświadczenia, bo dopiero z dwa razy się wycofywałem w zlewie czy burzy wynika, że element przygody wtedy odszedł na dalszy plan, a chciałem zwyczajnie jak najszybciej znaleźć się na dole. I cieszyłem się, że wiem jak.