Hej,
Puskasa robilem co najmniej 2 razy (juz dawno) ale nie przypominam sobie specjalnych trudnosci orentiacyjnych z wyjatkiem gornej czesci sciany, gdzie drogi zbiegaja sie ku sobie i za kazdym razem wychodzilismy inaczej ;-)
Natomiast mialem solidne watpliwosci podczas proby zloklizowania przebiegu prawego filara powyzej pierwszego wyciagu (ponad okapami). Jesli ktos robil bylbym ciekawy komentarzy. Czy droga w pewnym momencie przewija sie w prawo za kant, do systemu zanikajacych w pewnym momencie rys na scianie zwrocona do zlebu oddzielajacego Czarny Szczyt od Czarnej Wiezyczki? Ja tak polazlem ale nie wygladalo to na zbytnio chodzone i srednio pasowalo do opisu. Na lewo, po kancie filara tak ja wg rysunku na tatry.nfo.sk wygladalo raczej gladko i marnie z asekuracja a na dodatek wizualnie raczej trudniej niz w opisie. Nota bene przejscie przez okapy to tez tak mi sie wydawalo jakby wiecej niz V, ale moze to ja bylem w kiepskiej formie ;-)
pozdr