no bez bez przesady...kilka razy sie wpinałe w trójke na podwójnej (niespecjalnie to polubiłem - temu teraz będe kombinował z trzecim na sztywno) i zmienialiśmy sie na prowadzeniu co dwa wyciągi - jakos nie na tym czas schodził raczej;
ostatni raz to było to nieco bardziej skomplikowane - gdyż wyciągi były 100m;