hej gusia - mam podobny problem, ale udało mi sie go rozwiązać dosyć... starym sposobem :) Jestem poczatkująca, ale mysle ze akurat na ta rade moge sobie pozwolic :) Do prawie wszytskich butów zakładam zwyczajna korkową podpiętke. moze to smiesznie brzmi ze wkladasz jakis kawal korka do buta wpsinaczkowego, ale w moim przypadku sie sprawdza. jesli to nie pomaga to zakladam dwie pary skarpetek, pod spod takie "specjalne pod spod" - damskie robi bridgedale - ktore sa cienkie, przylegaja do stopy i slizgaja sie po zewnetrznej skarpecie. Minus jest taki ze jak dlugo stoisz na czubkach butów, tak jak we wspinaniu, to moze ci sie kostka troche wyslizgiwac.
A jesli nie zalozylam podpietki i buty mnie obtarly to zakladam ja po fakcie po to zeby "zmienic rozklad sil" ;) i nie docieram przez to wczesniej zrobionego otarcia.
Pozdrawiam! :)