cześć,
co do zejścia awaryjnego z kieżmara to wcześniej na forum GG pisał: "1. Z Huncowskiej Przeleczy, zwlaszcza np. po zmroku czy w mgle po prostu grzejemy latwa grania na Huncowski Szczyt (niecale 50 m podejscia, 10 min.), a stamtad juz pozbawiona przeszkod ubocza w dol, caly czas widzac lub chocby slyszac stacje kolejki i obserwatorium nad Lomnickim Stawem.
1A. Prawa - poludniowa grzeda ograniczajaca ubocz wiedzie wprost na obserwatorium,
1B. Lewa - wsch. grzeda nad magistrale, gdybysmy chcieli potem dojsc np. do doliny Kiezmarskiej."
natomiast samo zejście żlebem nie jest jakiś szczególnie skomplikowane więc nie ma co nadkładać drogi bez potrzeby jeśli musisz wrócić po coś do lejkowego kotła.
w wątku były też dywagacje o ewentualnych zjazdach.
pozdro,