Czytam z zapartym tchem :) Nawet trochę mnie to bawi, bo do tej drogi nie mam poczucia własności .
W liscie napisanym do mistrza Paryskiego30 lat temu stwierdziliśmy bez ogródek, że znaleźliśmy stare
haki. Wysyłając list do WuHaPa nie podejrzewaliśmy nawet, ze nasz wariant - zrobiony przypadkiem,
bo teren na prawo był bardzo mokry - uzyska w przewodniku Paryskiego status samodzielnej drogi.
Pozdrawiam W$