Książka wyjśc taternickich w Murowańcu jest w opłakanym stanie.Pogniecione kartki ,głupkowate wpisy turystów doprowadziły do tego że wpisywanie się nie wiem czy ma sens ponieważ ratownicy musieliby z pomiędzy bełkotów rozszyfrowywac kto kiedy i gdzie wychodził[tu pytanie do TOPR-u jak chłopaki dajecie sobie radę z odzczytywaniem powrotów ze wspinu]