kender Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jestem pierdołą saską i w ostatni czwartek
> (27.02.2014) najprawdopodbniej zostawiłem gri na
> ścianie na Nowowiejskiej. Gri szare z karabolem z
> niebieskim zakrętasem (karabol chyba Campa ale
> głowy nie dam). Jakby coś ktoś to wdzięczny
> bym był ale sukcesów sobie nie wróżę :)
Dzwoniłeś na ściankę? Praktycznie każda ma swoje własne "biuro rzeczy znalezionych", ciekawe rzeczy można tam znaleźć. Ja na przykład szukałem kiedyś swoich butów, a znalazłem swoją koszulkę oraz swój woreczek z magnezją (zgubiony rok wcześniej), tyle, że już bez paska.