Na ostatnim Memoriale Bartka Olszańskiego, nad drogą kominkiem ok.VI - po prawej stronie, zostawiłem karabinek zakręcany koloru jasno niebieskiego. Miała go zdjąć pewna ekipa ale w końcu o nim zapomniałem i nie trafił do mnie. Jakby komuś się zaplątał to byłbym wdzięczny.