> No i poradzili mi przypalić te uszkodzone części
> żeby się dalej nie niszczyło...
nie rób tego - zupełnie bez sensu, a można narobić więcej szkody;
parę lat temu miałem podobny przypadek (sądząc po fotkach, o wiele, wiele bardziej drastyczny:) , po odpowiedzi rzeczoznawcy pracującego na rzecz wytwórcy przestałem się "wadą estetyczną" przejmować.