Wembley Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam
> Zakupiłem najnowszą Tikkę ze Skalnika i dodatkowe
> aku 750 mA- Eneloopy z innego sklepu.
> Niestety , daleko latarce do deklarowanych 60 godz
> w najmocniejszym trybie.
> Zauważyłem że już po 1 godz światło lekko słabnie.
> Zostawiłem ją na 12 godz włączoną na trybie najwię
> kszej wiązki światła. Po tym czasie z odległości 5
> 0 cm nic nie widać.
> Czy reklamować baterię, czy może aku? Mam kilka ko
> mpletów i wątpię że to ich wina.
> Czy to normalne że producent zawyża drastycznie cz
> as działania? Na 1-240 godz, na 2 i 3-60 godz.
> Spodziewałem się czegoś innego.
> Proszę o podpowiedzi jak Wy to widzicie i jakie ma
> cie doświadczenie.
> Na jakimś forum padło stwierdzenie że Tikka i Enel
> oopy to złe połączenie.
> Czy w ostateczności dedykowany aku zbliży czas dzi
> ałania do zadeklarowanego?
> Pozdro
> Wembley
Może dużego doświadczenia z latarkami nie mam, ale trochę przemyśleń tak.
Na akumulatorkach niklowo-wodorkowych (np. eneloop) osiągi mogą być słabsze niż na dobrych bateriach alkalicznych. Ważne jest jak i czym akumulatory ładujesz, czy rozładowujesz je głęboko itd. ... Ważne jakie konstruktor przewidział sterowanie czołówki (czy stały strumień świetlny, czy świecenie tradycyjne - strumień zależny od poziomu rozładowania baterii. Jak ma Tikka nie napisali, można się jedynie domyślać).
Co do danych podanych dla Tikki przez Petzla, to są to raczej dane "marketingowe". Producent nie wyjaśnia co ma na myśli podając dane (200 lm - 60 godz.). Więcej można wywnioskować porównując dane Tikki z Mio (pamiętając, że Mio jest zasilana bateriami o wiekszej pojemności - AA). Dla Mio podają że przy świeceniu w trybie ze stałym strumieniem 170 lm, czas świecenia będzie wynosił 2 godz. Co potem? Pewnie czołówka będzie świeciła coraz słabiej aż do zera - kto ma Mio może sprawdzi jak szybko zdechnie. Podają też w trybie Standard strumień 280 lm i czas 50 godz., co na pewno nie oznacza, że w takim czasie Mio będzie świeciła z taką "mocą". Czołówka z godziny na godzinę będzie świeciła coraz słabiej, aż padnie.
Reasumując. Twoje 200 lm i 60 godz. odniósłbym do trybu standard z Mio (260 lm - 50 godz.). Mam Mio starszego typu (chyba max 250 lm), ale nigdy nie miałem potrzeby świecić w najmocniejszym trybie przez wiele godzin, dlatego nie odniosę się do twoich doświadczeń. Sądzę jednak, że w trybie maksymalnym po kilku godzinach bateria by siadła. Ja świeciłem zimą na bateriach litowych, w niższych trybach, przez maks 4 godz., włączając tryb maksymalny okazjonalnie i nie zauważałem spadku strumienia. Baterie wytrzymywały całą zimę (2-3 nocne wycieczki). Przed kolejną zimą niekoniecznie wymieniałem na nowe. Ale jak napisałem świeciłem oszczędnie, tyle światła ile potrzebowałem w danej chwili.
Pozdrawiam,
ako
P.S.
Są fora dla pasjonatów czołówek, latarek. Są to goście nakręceni na światełka jeszcze bardziej niż my na wspinanie. Tam możesz dowiedzieć się wszystkiego :-)