ja w sumie mało ich używam, bo podobnie jak choćby Mischa wole inne, naturalne rzeczy.
Jeśli już to trzeba je trzymać blisko ciała, w zależności jaką masz kurtkę. Tak samo w nocy do śpiwora, później na ciało. Ja od kilku lat używam Peronina, którego przygotowuje do butelki kleankanteen 0.8litra. Peronina rozpuszcza się w wodzie, teoretycznie o.5 litra na jedno opakowanie. Ja często robię tak, w zależności od planowanego wysiłku, że albo do tej butelki 0.8 daje jednego albo dwa.
W zimie rozpuszczam go w letniej wodzie a uzupełniam prawie gorącą a na podejściu też staram się nieść tą butelkę pod kurtką, dodatkowo mam na nią taki ochraniacz. Później niestety, jeśli jest duży mróz i trzeba ją włożyć na wspinaniu do plecaka, to oczywiście stygnie, wieczorem pojawiały się kryształki lodu ale to ciągle dało się wypić. Lepiej jest wypić ją szybciej przez dzień, ale na wspinie nie zawsze to tak się da.
Latem Peronina używałem go np, na Memoriale Skwira w 2014 - różnica np była taka, ze na poprzednich zawodach zjadłem 6-7 żeli i więcej bym już nie zjadł bo bym nie przyjął (mnie żele jednak zamulają), natomiast w 2014 wypiłem spokojnie dwa Peroniny rozpuszczone w litrowej butelce, i to mi wystarczyło - więcej nie miałem z sobą ale na 7 godzin ostrego wspinania stykło. Oczywiście na zawodach jeszcze wypiłem ok 2 litrów płynu.
W zeszły roku na przejściu GGTW, każdego dnia robiłem dwa do tej butelki 0.8 i oprócz może dwóch batonów całe dnie na tym szedłem (nawet 14h dziennie), oczywiście pijąc jeszcze ok 3 litrów płynów.
Za kazdym razem tak samo używam go na wyjściu na tatrzańskie granie, gdzie najczęściej dzień akcji trwa 16-20 godzin z domu do domu.
Peronin jest dostępny w trzech smakach, mnie niestety podchodzi tylko czekoladowy, kilku znajomym pasuje również waniliowy, natomiast nikomu nie przypadł do smaku pomarańczowy. Ale to pewnie sprawa żołądka. Jakby ktoś chciał więcej się dowiedzieć o Peroninie to w miarę możliwości odpowiem. O żelach więcej na pewno powiedzą Ci ultramaratończycy, Siwy, Paszczu czy Kacper Tekieli (ten jest na Shivlingu)