$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ........ jak widzę na piątkowych
> drogach młodzież
> w ciasnych pantoflach, to przyznaję, że odczuwam
> pewne rozbawienie...
> pozdrawiam W$
Ja jestem młodzież i chodzę po piątkach w ciasnych pantoflach ... ale mam je też na drogi szóstkowe, więc chyba jestem usprawiedliwiony? ;-)
Kolega m4ri0 kupując solution też zapewne ma aspiracje powyżej pięć .. :-)
Do kolegi m4ri0 ... kupując nowy model buta, zawsze podejmujesz ryzyko, że coś Ci nie będzie pasować. Dużo zależy od Twojego zaawansowania we wspinaniu, wcześniejszych doświadczeń, przyzwyczajeń, od Twojej anatomii. Weź pod uwagę, że każdy rodzaj skały od pewnego poziomu trudności (oczywiście każdemu jego Everest), preferuje inny rodzaj butów (w pewnym stopniu dotyczy to też rozmiaru). Na drogach robionych na granicy swoich możliwości, model i rozmiar buta mogą decydować o sukcesie lub klęsce .. :-)
Wracając do Twoich dylematów ... ja mam nogę 44+, miury wiązane 40 (bardzo ciasne - po rozbiciu w sam raz, ale rozbijanie ich to męka), solution 40,5 (w sam raz ciasne po przejściu kilku dróg).
Żeby nie było tak łatwo to Ci powiem, że kilku moich kolegów, robiących naprawdę trudne drogi, nigdy nie ubrałoby tak ciasnych butów. Twierdzą, że nie potrafią się w takich wspinać. Mają miury i solution tylko o dwa numery mniejsze od cywilnych butów i łoją, że hej .. :-) Ja natomiast w takich kapciach nie wyrabiam ... ot, samo życie .. :-))
Pozdrawiam,
ako
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-06-30 22:10 przez ako.