Ja swoje Quarki 1 sprzedałem rok temu właśnie za 600 zł
Po odwinięciu taśmy okazało się że w zasadzie
styliska są jak nowe.
Tylko głowica i rękojeść były poobijane
ale nie jakoś mocno.
Sprzedałem z ostrzami DRY w całkiem dobrym stanie.
Axary bym sobie darował - gripy, a w zasadzie podpórki, są cienkie i jebią dłoń aż miło.
Kumpel miał te dziaby i zrobił sobie w końcu gripy-hand made z aluminum
takie a-la horny quarkowe, bo miał dość cierpień na drajciulu.
Poważna wada że w tych dziabkach jak sie nimi waliło w np.w Tatrach
lubiły się luzować śrubki mocujące ostrza w głowicy - są tylko dwie.
Tak samo na młotek, a do tego młotek był osadzany w głowicy solo
a ostrze solo.
Nie daj boże zgubić jedną od ostrza, bo ostrze sie wtedy składa.
A jeszcze niech to się stanie w ścianie ....
Ludzie czasem owijali głowice taśmą żeby w razie W nie pogubić śrubek.
Przypadki owe jednak znam tylko z opowieści.
Quarki 1 już miały przekonstruowaną głowicę, ostrze z młotkiem były "na pasówkę"
i wkładało się je razem w głowicę a pod śrubkami były podkładki kontrujące.
Kształt styliska Axara też już lekko arhaiczny, pewnie że da się na tym wspinać
ale w tej cenie można kupić lepsze dziabki
np. na allegro parę razy widziałem AustriaAlpin Vampir II lub III
Kto ma to wie o co kaman, a kto nie ma - niech spróbuje jak będzie miał okazję :)
Oczywiście można trafić co innego.
Ostrza jak zużyte to przecież nie kłopot dorobić - kuźni jest dość :)
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-19 02:11 przez tw.