Mam ten sam problem. Instrukcja do dupy! Intuicyjnie też skalibrować się nie da.
Raz na wyprawie rozgryzłem temat (walczyłem z instrukcja w ręku parę !!! godzin, ale miałem kupę czasu). Myślałem, że kolejnym razem sobie poradzę "z pamięci". A tu dalej to samo - kilka miesięcy po ogarnięciu tematu i kompletnie nie pamiętam, jak to sie robi.
Tak że w tej chwili używam zegarka w ten sposób, że zapamiętuję ile przekłamuje w górę/ dół i za każdym razem sobie odejmuję/ dodaję. No normalnie jak jakaś głupia pinda!
Poza tym zegarek fajny, a pomiar wysokości bardzo precyzyjny. Poza tym...
P.S. Jak ktoś rozgryzie sprawę - nie tylko napisać na forum, ale też zapisać sobie sposób kalibracji na jakiejś kartce ;)))
Eddie