xtonyx Napisał(a):
> że jest odwrotnie. Jak mniemam, wynika to z
> faktu, że w celu naniesienia impregnatu włókna
> liny się podgrzewa, co POwoduje mechaniczne
> osłabienie.
Nie znam patentów używanych przez producentów lin, ale zapewniam Cię, że jest możliwe naniesienie impregnującej powłoki z materiałów podobnych do teflonu w temperaturze pokojowej, w próżni.
Wydaje mi się, że Twoje przeświadczenie o szybszym zużywaniu lin impregnowanych, może wynikać z tego, że szybko się zużywa sam impregnat. W czystej skale, przy korzystnych warunkach pogodowych, lina nieimpregnowana przez długi czas zachowuje swoje właściwości bez zauważalnych zmian.
Natomiast lina impregnowana szybko traci impregnat, przez co bez trudu zauważysz, że robi się np. bardziej szorstka. Ale i tak jest wtedy lepsza od nieimpregnowanej, dopóki ma choć trochę impregnatu :-)