inw Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> szczepan2 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
Przede wszystkim, cieszę się bardzo, że zmieniasz styl wypowiedzi,
co widać choćby po samych życzeniach na końcu maila. Mam
co więcej nadzieję, że na tym nie poprzestaniesz i po przemyśleniu
stylu Twych postów przyjdzie i kiedyś czas na przemyślaną treść.
> -----
> > A co do tematu - przemilczanie i tak jest
> > wymowne.
>
> Nawet bardzo wymowne. Rozmowa z Tobą ma mniej
> więcej taki sens, jak czekanie na telefon od tego
> Pana:
> [
static.polityka.pl]
> /73aae6dc-cf09-444a-a49e-74393a34c2ec_665x665
>
> > I czegóż ja miałbym się tak lękać?
Cieszę się, że sięgnąłeś do źródeł,
chcąc zrozumieć znaczenie słowa "fobia"
- to znów wyraz postępu, gratuluję.
Szkoda tylko, że nie rozumiesz (na razie!),
słów, których użyto by fobię zdefiniować.
Proponuję więc, abyś poprosił osobę (Żonę?),
która tak pomogła Ci w chwalonym przeze mnie za retorykę poście,
aby wytłumaczyła Ci to omijając inne pułapki językowe.
W szczególności poproś o wytłumaczenie następujących
pojęć: zaniepokojenie, trwoga, lęk, (z irracjonalnością też możesz mieć problem),
panika.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki,
trochę pracy i na pewno się uda.
Powodzenia
Szczepan
>
> Nie doczytałeś swojego źródła:
> "Zasadniczy obraz fobii to przesadne reakcje
> zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o
> irracjonalności własnego lęku oraz zapewnień,
> że obiekt strachu nie stanowi realnego
> zagrożenia. Co więcej, chęć ukrycia fobii i
> odkrycie, lub nawet sama myśl o odkryciu, przez
> kogoś tej przypadłości może prowadzić do
> ataku paniki."
>
> Powodzenie w Smoleniu.
>
> inw