Hansio Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Żółtki dużo szpeju teraz robią, tak więc nie
> znaczy to wcale, że bubel będzie, atesty mieć
> musi/muszą.
Nie nie musi byc bubel, ale rachunek prawdopodobieństwa jest większym niż w przypadku europejskiej produkcji. Przy cenach walut jest teraz duże ciśnienie na cięcie kosztów, brak czasu na dopracowanie itp.
Nie znaczy to, że po uzyskaniu CE, dalsze produkty będą tej samej jakości. Poza tym już były przypadki, że europejskie firmy sciągały towar a Azji i podszywały się z CE pod identyczny produkt.
Do tego problem zamków. Jak się posiedzi trochę przy piwie z kimś od producenta (mam na myśli marki z Europy zlecające produkcję w Azji), to czasem chlapnie, jakie są z tym problemy. Są już firmy, które po zachłyścięciu się mozliwościami zysków przy produkcji sprzętu w Azji, wracają do europejskich fabryk przynajmniej z częścią produkcji. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach.
> Kolo zapytuje o karabole a nie o ekspresy.
Widzę.
Nie wiem jak Ty, ale ja karabinek z tasiemki ekspresowej wyciągam w 2,5 sekundy :-)
inw
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-07-27 08:31 przez inw.