Również polecam Milo. Nawet na zimę w Tatrach mi się dobrze sprawdzają, ciepła bielizna brubecka pod spód i jest git. Na lato - za gorące do wspinu w skałach, ale w Tatrach się dobrze sprawują. Suwaki mi się jeszcze nie zepsuły, ale puściły w kroku szwy - zaszyłem sam i jest bez problemu.
Mam model Nito (albo jakiś bardzo podobny).