darkman Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wiesz nie chodzi chyba o to by nie szczypało w
> oczy, lecz by nie zalatywało kryptoreklamą (co
> Misiek zaledwie zaakcentował).
Ironia Miśka jest co najmniej...typowa. To już męczy.
Czytanie forum powoli zalatuje słuchaniem w kółko tego samego dowcipu.
W UK szukam od paru lat produktów Milo, bo Milo lubię od wielu lat.
Czasem pomęczę sklepy opowiastkami o Milo, że świetne produkty.
Jestem neutralny, więc bezpieczny. Na razie. Ostatnio zastanawiam się aby zrobić testowo
małą dystrybucję Milo w jednym z zaprzyjaźnionych sklepów.
Czyli co, jak zacznę pchać Milo do sklepu to mój pochwalny obiektywizm sprzed w/w akcji "Milo do UK"
już będzie nieobiektywny? Zostanie tylko pochwalna kryptoreklama? Bzdura do kwadratu.
Autentyczność pozostaje, bo bazuje na własnym doświadczeniu i własnej lojalności wobec danej marki.
Nie należy zakładać, co IMHO narodowo mamy we krwi, że jak ktoś przeszedł na "ciemną stronę mocy" to na pewno już zaprzysiągł duszę $$$ i na pewno kombinuje.
"To prywaciarz. Kombinuje."
...miną pokolenia.
p.s. Dla rozwiania wątpliwości "selekcjonerów" forum, powyższa wypowiedź nie zmienia mojego zdania,
na temat nieodpowiedniego prezentowania produktów przez inw w 8a.pl o czym debatowaliśmy w innym wątku.
Mateusz Łoskot
"Partycypacja w całym tym procesie jest formą tortury"
--Szalony