lina pojedyncza odpada raczej;
w góry najlepiej miec drugą lijnę, podwójną;
wersja ekono - dokupienie jednej żyły i chodzenie na takim zestawie (żyła pojedynczej + 1 żyła podwójnej) - troche uciażliwe ale się da;
co do marek to niech Ci Leser powie - ja w przeciwieństwie do niego, nie jestem na bieżąco z nowinkami handlowymi;