Z tego co wyczytałem to wspornik GRIPREST w quarku jest demontowalny, no i dobrze bo pewnie bym go połamał. A że większość czasu łoję w roztoczańskich kamieniołomach albo w Tatrach, więc w zasadzie mogę się bez niego obejść.
A co do grivela to w sumie dziwię się trochę polityce firmy. Patrząc na tekuna widzę kawał dobrego rzemiosła (o klasie sprzętu świadczą nazwiska które go używały-House, Prezelj). A te wszystkie nowe wynalazki wglądają jak dla mnie za bardzo futurystycznie. Oby z dziabami nie było jak z nowymi francuskimi samochodami, super wygląd a po 2 latach wszystko się sypie.... :). Ale ostrza grivela są i tak chyba nadal najmocniejsze na rynku, więc nie będzie może, aż tak źle :).
rusfaither