mam takie patenty:
1. jak jest totalnie zimno i wiem, że będę się jakoś ciorał strasznie to zakładam na gołe ciało (tudzież na sam podkoszulek) kurtkę i na nią softa (tutaj idealnie zgrywa mi się długość jednej kurtki z drugą);
2. jak jest zimno i wiem, że ciorać się nie będę - jakaś cienka bluza plus puchówka;
3. jak jest tak, że nie wiadomo jak jest (będzie): bielizna z długim rękawem + kamizelka Montano Primaloft + soft i puchówka do plecaka, co by na postojach się dogrzać; i tak bym radził. Przecież nie bedziesz się rozbierał żeby założyć puchówkę i potem znów rozbierał, żeby ją zdjąć.
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
SJ Lec