smithpl Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> 1. Galileo
Biały szybko się brudzi (;
> 2. Katana Laces
badziewie (opinia nie moja) (;
> 3. FiveTen Anasazi Verde
Genialny but - popatrz ilu ludzi (w tym bardzo dobrych wspinaczy) się w nich wspina - to o czymś świadczy. Mam je i sobie bardzo chwalę - są "wygodne" (jak to buty wspinaczkowe [; ), trwałe (*) i stoją tam gdzie mają stać. Ma je też kilku moich znajomych i każdy sobie chwali. No a przede wszystkim nie rozciągają się (max 0.5 numeru może), więc nie będą bezwartościowymi kapciami jak Miury po sezonie (;
(*) - często pęka szew przy wewnętrznej pętelce do wciągania buta - jeśli efekt ten wystąpi trzeba sobie to zaszyć ręcznie i już są niezniszczalne (;
A teraz mądrość ogólna. Jeśli liczysz, że początkującemu którykolwiek z tych butów pozwoli na podniesienie poziomu wspinaczkowego szybciej niż inne "normalne" buty wspinaczkowe (czyli coś co nie jest totalną lewizną o zupełnie innym zastosowaniu) to moim zdaniem jesteś w błędzie. Są drogi na których but ma znaczenie, ale ile takich dróg jest do poziomu VI.1, a na ilu z nich but ma znaczenie kluczowe? IMHO liczba ta wynosi ~0 i tyle. Ja na początku swojej kariery miałem buty Mad Rock Flash i gdy używałem ich w skałach to zrobiłem kilka VI.1+, więc po co przepłacać? Pewnie że lepsze buty są lepsze, ale to nie jest tak, że jak zmienisz buty to VI.1 zrobi się samo.
4\/3!!
......nihil verum nisi mors......
........only death is real........
::
distortos - C++11 RTOS ::
distortec.com ::
freddiechopin.info ::
last.fm ::