Witam!
A nie lepiej sprawić sobie soczewki i używać ich do wspinania, a w okularach śmigać normalnie? Ja właśnie tę opcję wybrałem i świetnie się sprawdza. Czasem jak mi się nie chce z soczewkami bawić to i w okularach śmigam. Początkowo myślałem, że to będzie problem, ale zaliczyłem już sporo lotów w okularach i nigdy mi nie spadły, ale na wszelki wypadek wiążę repa do oprawek. Nie używam żadnych specjalnych szkieł czy jakiś pancernych oprawek. Raczej stawiam na cenę. Tzn. wożę ze sobą stare okulary, do których wstawiłem najtańsze szkła i jest gitara. Ale i tak namawiam na soczewki, bo zdarzyło mi się ze dwa razy zadrapać szkło o skałę, no i w kasku jest raczej mało wygodnie.