bierz Mammuta. po prostu, osobiście nie posiadam ale miałem styczność niejednokrotnie i teraz byłby to dla mnie wybór oczywisty. Trwała, ba niemiłosiernie trwała, a w konkurencji z resztą przez Ciebie przedstawioną jest cieńsza co dla mnie też miało by niebagatelne znaczenie. 60metrów takiego sznurka i niewiele więcej potrzeba do szczęścia.
Co do Edelweissa to niestety, nigdy nie miałem styczności.
Pozdrawiam.