Miał ktoś przyjemnosć latania LOT-em np. do Szwajcarii ze sprzętem wspinaczkowym? Dokładnie chodzi mi o kartusze z gazem w plecaku.Bilety mam kupione więc wolałbym ,aby nie kazali mi na odprawie wywalić gazu do kosza.Regulamin niby zabrania ale z drugiej strony ten sam regulamin dopuszcza przewóz gazu w celach turystycznych.Jak jest w praktyce?A jeśli nie ,to czy w Zermatt jest jakiś sklep górski gdzie kupię kartusze Colemana?