Nie dramatyzowałbym z tym Boschem. Całkiem spoko wiertarki aku. Akurat dużo wierciłem starszymi modelami Boscha (Hilti różnymi modelami zresztą też; w większości spity i HSA; w exploracji czasem hurtowo) - kiedyś Bosch aku był tylko jeden zresztą spełniający dedykowane wymagania. Mały, lekki, poręczny i skuteczny. Dwa aku dobrze trzymające w temperaturze ~2-4 stopnie przy kilkudniowym przechowywaniu off line. Na początku lat 90tych również B&D miał skuteczny i ergonomiczny model ze spiralnym kablem do łączenia akumulatora przewieszanego przez ramię lub zapinanego w pasie.
Kwestia określenia wymagań jakimi się kierujemy przy wyborze oraz warunki pracy czyli specjalizacja.
Inna sprawa, że aktualnie jak coś wiercę to zwykle robię to Hilti.
Jakbym już miał coś opłakiwać to ciężar i nieporęczność zasadniczą spalinówek.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-03 10:43 przez darkman.