Cześć,
od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem crashpada. Poszukałem trochę w internecie, pogrzebałem trochę na tym forum i mam swoje typy, ale chciałbym je jeszcze zweryfikować u osób które mają w tym temacie jakieś doświadczenie.
Póki co zastanawiam się nad takimi:
Ocun dreamtime - oczywiście ze względu na rozmiar, na baldy pewnie będę jeździł samemu więc nie będzie możliwości rozłożenia kilku crashpadów, nie będzie też nikogo żeby tego crashpada przesuwać. Zasanawiam się tylko nad sposobem jego składania, czy takie zwijanie go w rulon jest wygodne ? Czy nie zajmuje więcej miejsca ? Czy po jakimś czasie crashpad się nie odkształca ?
Ocun dominator - różne możliwości montażu (132x100 lub 200x66), generalnie wiele osób polecało Ocuny więc dlatego wybór z tej marki.
Myślałem jeszcze o Flashed Ronin, ale odstrasza cena (400 Euro za Odrą + koszty transportu/przesyłki), no i jest mniejszy od tych dwóch Ocunów które wymieniłem. Czy rzeczywiście wart jest on swojej ceny (jest 2 x lepszy od tych wymienionych przeze mnie ?).
A może macie jeszcze jakieś swoje typy, na crashpada chciałbym przeznaczyć 500 - max 900 pln no chyba że wyższa cena będzie wyjątkowo uzasadniona. Podchodzę do tego tak, że crashpada nie kupuje się za często i jak mam coś kupować to wolę odłożyć trochę kasy i kupić coś porządnego co wystarczy na kilka sezonów.
Dzięki z góry za wszelkie wskazówki
Daniel