Roznica miedzy WOSP a akcja Smiglo dla Tatr polega na podejsciu do problemu z ktorm mamy do czynienia. Akcja Smiglo ma na celu zmiany sytemowo/prawne tak zeby nie trzeba bylo za pare lat zbierac kase na nastepne smiglo bo moim zdaniem bylaby to zenada. TOPR musi byc samowystarczalny i dostawac odpowiednie srodki na utrzymanie swojej dzialalnosci. Ratownik musi byc dobrze oplacany. Musi miec uprawnienia emerytalne i ubezpieczenie na zdrowie i zycie. Pierwszy krok w tym kierunku zostal wykonany czyli zmiana ustawy o ochronie srodowiska. Reszte tez sie da zalatwic.

WOSP zbiera pieniadze na leczenie dzieci. OK szczytny cel, ale przeciez rzad ma obowiazek zapewnic dobrej jakosci opieke zdrowotna kazdemu obywatelowi. Taki obowiazek narzuca im konstytucja. Wszyscy ci, ktorzy pracuja placa na NFZ. Podatnicy utrzymuja "darmowa" sluzbe zdrowia. Nie rozumiem dlaczego w takim razie WOSP zbiera pieniadze na leczenie dzieci? Czyzby dzieci nie byly jeszcze obywatelami RP? A moze rzad, jak zwykle, nie wywiazuje sie ze swoich obowiazkow? Dlaczego sluzba zdrowia nie jest wstanie zapewnic odpowiedniej opieki zdrowotnej dla dzieci i aby takowa zapewnic potrzebne sa zbiorki typu WOSP? Cos tu nie gra w tej orkiestrze.

Zbiorki typu WOSP sa nie do pomyslenia w innych krajach nie dlatego, ze ludzie sa skapi czy nieczuli na bol dzieci, ale dlatego, ze wyborcy by oblupili ze skury cwokow, ktorzy by doprowadzili sluzbe zdrowia to takiego stanu jaki jest w Polsce.

Ciekaw jestem czy sie doczekam dnia kiedy nie trzeba bedzie zbierac na smiglowce i inkubatory.

Co do tablic to ciekaw jestem ile taka tablica kosztowala? Kto ja wykonal i jaki byl koncowy koszt tablicowania Jury. Wydaje mi sie ze te pieniadze powinny byc wydane na dzieci a nie na tablice? Wiele razy pytalem sie WOSP ile kosztowala ta impreza. Dostalem odpowiedz wymijajaca czyli, ze Jurek znalzl sponsora, ktory to sfinansowal. OK to moze by ten sponsor sfinansowal inkubatory zamiast drzwi do lasu?