Był kiedyś projekt. Aby jeździć na Fialę, czyścić z gówien, wspinać się. Jeśli to miejscowy niełojant, to w końcu za którymś razem dupnie - na postrach innym. Ale te rozważania utrąciła konstatacja, że może lepiej niech w ten sposób biedaczyna się realizuje, bo jak zacznie np. rysować samochody...