Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

02 wrz 2004 - 13:54:39
Doddam od siebie, ze Supryniuk zyje w Warszawie na ulicy Koszykowej w kamienicy UB-eckiej i dostaje 5000 zl emerytury! A Kziezna Maria Krystyna Habsburg, wielka Polka, nie ma srodkow do zycia!

Po wojnie Stanisław Supruniuk, jako szef UB w Nisku i Krośnie katował AK-owców, i wydawał ich na pewną śmierć w ręce NKWD, którego był agentem. W nagrodę został "dyplomatą" w Berlinie i Pradze. Z jego krwawą przeszłością nie poradziły sobie sądy III RP. Zamiast tego, jak przed laty, został doceniony przez władzę. W 1999 r. prezydent Kwaśniewski odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Teraz IPN postawił ubekowi (bagatela!) 80 zarzutów.

Wszystkie dotyczą znęcania się nad aresztowanymi członkami niepodległościowego podziemia. Z zarzutami przeciwko Supruniukowi miały już do czynieniami sądy powszechne, ale okazały się bezradne. Przez kilka lat przerzucały się sprawą, nie mogąc (czy raczej nie chcąc) osądzić ubola. Kropkę nad "i" postawił dwa lata temu warszawski Sąd Rejonowy, który odmówił wszczęcia postępowania.
Szanse osądzenia emerytowanego pułkownika bezpieki odżyły, gdy śledztwo przejął rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który sporządził akt oskarżenia. Trafi on do sądu, gdy Supruniuk zapozna się z aktami. Za popełnione przestępstwa ubolowi grozi do 10 lat więzienia. Tylko co na to rządzony przez lewicę... Urząd ds. Kombatantów?

WZÓR PATRIOTYZMU

Prezydent wszystkich Polaków, wręczając Supruniukowi (i innym odznaczonym) krzyż w Pałacu Namiestnikowskim, mówił: "Jesteście wzorem odwagi i patriotyzmu, przykładem dla młodego pokolenia". Postkomunistyczna "Trybuna" cytowała słowa głowy państwa: "Ojczyzna, Rzeczpospolita Polska, mówi Wam: dziękuję".
Po ujawnieniu skandalu Kancelaria Prezydenta RP napisała: "Przedłożony wniosek [Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych - spadkobiercy ZBoWiD-u; po 1989 r. Supruniuk odpowiadał w nim za "kontakty międzynarodowe" - TMP] przedstawiał zasługi położone w służbie państwu i społeczeństwu, które uzasadniały przyznanie orderu tej klasy. Możliwość odebrania orderu istnieje wtedy, jeżeli przyznający go został wprowadzony w błąd lub jeśli odznaczony popełnił czyn niegodny orderu lub odznaczenia. Przesądzić o tym może prawomocny wyrok sądu". Prezydent w końcu zreflektował się i odebrał ubekowi krzyż, ale sądowego wyroku jak nie było, tak nie ma.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. O Supruniuku zrobiło się głośno, a ofiary rozpoznały w nim swojego kata (na dźwięk jego nazwiska dostają białej gorączki). Do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu wpłynął wniosek o ściganie Supruniuka za zbrodnie przeciwko Narodowi Polskiemu. Podobnie było ze śledczym Głównego Zarządu Informacji Mikołajem Kulikiem, którego sprawa wypłynęła na szersze wody po tym, jak oskarżył o kłamstwo historyka, prof. Jerzego Poksińskiego. Proces Kulika nie zakończył się, gdyż ubol przeniósł się na tamten świat. Jeszcze gorzej było z procesem Supruniuka, który nawet nie mógł się rozpocząć (może teraz się to zmieni).

SWOJAK

Kim jest Stanisław Supruniuk? Gdy wybuchła wojna, miał skończone cztery klasy gimnazjum (później komunistyczni mocodawcy pomogli mu nadrobić braki). W latach 1942–1943 był nauczycielem w jednej ze szkół w ZSRS (czy wtedy zwerbowało go NKWD?).
Późniejszy okres jego działalności znamy z papierów ZBoWiD-u, który wymieniał "zasługi" Supruniuka:
1) przynależność do partyzantki sowieckiej (gen. Iwana Gregorowicza w okolicach Pińska), a potem Armii Ludowej (nazwane przez ZBoWiD "działalnością w ruchu oporu"), od lipca 1943 do sierpnia 1944,
2) służbę w LWP, październik 1944 - maj 1945,
3) walkę zbrojną o utrwalanie władzy ludowej, maj 1945 - kwiecień 1949.
"Zasługi" te stały się podstawą do przyznania Supruniukowi (w 1976 r.) uprawnień kombatanckich. Podczas uroczystej dekoracji w Pałacu Prezydenckim ubol nie miał już jednak tych uprawnień (czyżby prezydenckie służby nie wiedziały o tym?). W 1993 r. odebrał je, rządzony wówczas przez antykomunistów, Urząd ds. Kombatantów (dwa lata później NSA odrzucił skargę ubeka). Gdy do władzy doszedł SLD - urząd zmienił swój stosunek do utrwalacza. W końcu to "swojak" ze ZBoWiD-u. Supruniuk stał się stałym bywalcem urzędowych korytarzy, opowiadając wszem i wobec historie swoich heroicznych czynów. Celu częstych wizyt nie krył, a nawet się z nim obnosił - chciał owe uprawnienia kombatanckie odzyskać. Tego jednak nie udało mu się załatwić (czasem trudno obejść kwestie formalne; ustawa kombatancka nie przewiduje uprawnień dla "utrwalaczy"), ale uzyskał więcej - zrozumienie i wsparcie (w końcu swój swego kryje). Jeszcze częściej zaczął się pojawiać w urzędzie, kiedy rządy ponownie objął SLD z ministrem Janem Turskim na czele (też przez wiele lat przebywał na placówkach dyplomatycznych).

GORSZY OD HUMERA

O czym Supruniuk oficjalnie nie mówi? Ano o tym, że po wkroczeniu "wyzwolicielskiej" Armii Czerwonej należał do najbardziej gorliwych "utrwalaczy" władzy ludowej na Rzeszowszczyźnie. Z ramienia Sowietów organizował PUBP w Nisku i został jego szefem (potem przeniesiono go na to samo stanowisko do Krosna).
Swój krwawy plon rozpoczął już we wrześniu 1944 r., kiedy w ścisłej współpracy z NKWD aresztował kilkudziesięciu żołnierzy AK z oddziału Franciszka Przysiężniaka (ze względu na swój ojcowski stosunek do miejscowej ludności nazywanego "Ojcem Janem"). Następnie 70 z nich przekazał NKWD - zostali wywiezieni w głąb ZSRS. To jedna z jego "zasług w służbie państwu i społeczeństwu", tyle tylko, że nie polskiemu - ale sowieckiemu. "Przyszłe pokolenia" na pewno docenią ten "wzór odwagi i patriotyzmu", a "Ojczyzna mówi: dziękuję".
Na sumieniu (jeśli takie w ogóle ów utrwalacz posiada) Supruniuk ma również wielu innych "bandytów". Na jego rozkaz aresztowano i zamordowano żonę Przysiężniaka (była w siódmym miesiącu ciąży). 29 października 1944 r. aresztował, skatował i też przekazał NKWD Tadeusza Sochę, uczestnika akcji "Burza", szefa Kedywu Armii Krajowej obwodu Nisko - Stalowa Wola. Sochę skazano następnie na osiem lat więzienia, ale dość niski (jak na ówczesne warunki) wyrok i tak nic nie znaczył, gdyż AK-owiec został zamordowany strzałem w tył głowy (razem z nim zginęło czterech członków komendy obwodu AK).
"Supruniuk nienawidził Polaków i Armii Krajowej. To bestia, szatan w ludzkiej skórze. Humer przy nim był aniołem" - wspomina pułkownik Skarbmir Socha, brat Tadeusza Sochy, żołnierz AK, który po "badaniach" Supruniuka dostał pourazowej padaczki, w III RP oskarżyciel posiłkowy w procesie swojego oprawcy.
Tak więc Supruniuk "nie tylko" wydawał Sowietom ludzi walczących o wolną Polskę, ale przedtem "przygotowywał" ich osobiście do wyjazdu "na białe niedźwiedzie". Jego ofiary pamiętają, że na przesłuchania potrafił wzywać... 50 razy dziennie. Bił pałkami, rzemieniami lub kolbą karabinu. Wzorem i za przyzwoleniem szefa - to samo robili jego podwładni.
Na tym nie koniec. Supruniuk "nie tylko" katował złapanych przez siebie "bandytów", ale naciskał na Sąd Garnizonowy w Przemyślu, żeby wydawał surowsze wyroki (na tych, których nie udało mu się wysłać do Sowietów). Władzę posiadał niemal absolutną, był faktycznym panem życia i śmierci na Rzeszowszczyźnie. Nie byłoby to możliwe bez sowieckich "pleców".
W listopadzie 1944 r. Supruniuk podjął kolejną, dużą akcję przeciw "bandom" - jego ludzie przeprowadzili pacyfikację Ulanowa i Prędzela, aresztując 171 AK-owców i sympatyków rządu RP w Londynie, którzy następnie zostali wywiezieni na Syberię.
Niepodległościowe podziemie w Nisku i Krośnie (niezależnie od siebie) wydało na Supruniuka wyrok śmierci. Podjęte próby zamachów nie powiodły się jednak (w jednym z nich ubol został ranny w rękę).

W "SPÓŁDZIELNI UCHO"

Na początku 1947 r. biuro personalne Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie, w trosce o bezpieczeństwo Supruniuka, przeniosło go do Gdyni, na stanowisko zastępcy, a potem szefa miejscowej bezpieki. Tam dalej utrwalał władzę ludową, likwidując niepodległościowe organizacje, m.in. Ruch Oporu Armii Krajowej i Polską Armię Podziemną. To kolejne jego "zasługi położone w służbie państwu i społeczeństwu", za które "Ojczyzna mówi: dziękuję".
W latach 50., w uznaniu zasług, został skierowany do Centralnej Szkoły Partyjnej im. Marchlewskiego, którą ukończył w 1954 r. Otworzyło mu to drogę do dalszej kariery, tym razem w komunistycznej dyplomacji. Po rocznej pracy w MSZ Supruniuk wyjechał na zagraniczne placówki. W latach 1955-58 i 1973-75 był kierownikiem wydziału konsularnego ambasady PRL w Berlinie, a w latach 1965-70 na tym samym, strategicznym stanowisku "spółdzielni ucho" w Pradze. W drugiej połowie lat 70. wrócił do Berlina, by zostać tam pierwszym sekretarzem Misji Wojskowej PRL. Awansował do stopnia pułkownika.

KALISZ OBSERWUJE

W czerwcu 2000 r. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu skierowała akt oskarżenia przeciwko Supruniukowi do Sądu Rejonowego w Nisku. Zebrane akta liczyły ponad tysiąc stron. Wydawało się, że przy tak ogromnej dokumentacji nie będzie kłopotów z pociągnięciem do odpowiedzialności ubeka. Sprawa jednak praktycznie stanęła w miejscu, kiedy prezydent Kwaśniewski przydzielił do jej "obserwacji" swojego prawnika Ryszarda Kalisza. Niski sędzia nie musiał tracić cennego czasu na studiowanie zgromadzonego materiału dowodowego również z innego powodu. Niespodziewanie został wyręczony przez Sąd Najwyższy, który przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Śródmieście. Uzasadnienie brzmiało: "z uwagi na dobro wymiaru sprawiedliwości". To "dobro" pomogłoby może w przesłuchaniu oskarżonego, który mieszka w Warszawie (ekskluzywny ubecki blok przy ul. Koszykowej), ale już na pewno nie jego ofiar, mieszkających w Nisku, Krośnie, Rudniku i Łodzi. Zabieg był jednak przemyślany. W rzeczonym Sądzie Rejonowym (Wydział V) na rozpoznanie czekało wówczas kilka tysięcy spraw. Supruniuk mógł być spokojny. Na wszelki wypadek przedłożył jednak papiery, mówiące m.in. o nadciśnieniu tętniczym i zaawansowanej chorobie wieńcowej. Biegły sądowy orzekł, że może on uczestniczyć w rozprawach zaledwie trzy godziny w tygodniu, a po każdej godzinie należy zarządzić 10-minutową przerwę. W każdej chwili proces mógł zostać przerwany, jeśli tylko oskarżony poczułby się gorzej. Zdrowiem jego ofiar, a dziś świadków oskarżenia, oczywiście nikt się nie zainteresował. Choroba nie przeszkodziła Supruniukowi przychodzić do wspomnianej już ochronki - Urzędu ds. Kombatantów.
Wiemy już, że warszawski Sąd Rejonowy odmówił przeprowadzenia postępowania, ale znowu nie ma tego złego... Sprawa co prawda znacznie się odwlekła, ale śledztwo przejął rzeszowski oddział Instytut Pamięci Narodowej...

RZESZÓW ROZLICZA

Rzeszowski IPN ściga też innych stalinowskich funkcjonariuszy - śledczych Floriana M. i Józefa S. Obaj pracowali w miejscowym Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego i znęcali się fizycznie, i psychicznie nad członkami organizacji niepodległościowych. Obaj staną teraz przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie. Florianowi M. prokurator zarzucił popełnienie ośmiu zbrodni komunistycznych, Józefowi S. dziewiętnastu. W celu wydobycia "prawdziwych" zeznań obaj bili więźniów gdzie i czym popadło (pałkami, kablami, kolbami karabinu, zamykali w karcerze itd.). Obaj nie przyznają się do winy. Obu grozi do pięciu lat więzienia.
Z kolei do Sądu Rejonowego w Jarosławiu rzeszowski IPN skierował akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi W., byłemu funkcjonariuszowi Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w tym mieście. Ten też nie słynął z delikatności. W dniach 5 i 6 września 1950 r. w Chłopicach i Jarosławiu, aby "przekonać" działacza ruchu ludowego Stanisława S. do współpracy z bezpieką - bił go pięściami i pałką, i kopał nogami po całym ciele. Stanisław W. również nie przyznał się do winy.
Dotychczas pion śledczy rzeszowskiego IPN skierował do sądu dziewięć aktów oskarżenia w sprawie popełnienia zbrodni komunistycznych, z czego w dwóch zapadły wyroki skazujące. Inne sprawy są w toku.

Tadeusz M. Płużański
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

Prezydent wszystkich UBekow

Tomasz Kopys 02 wrz 2004 - 10:51:58

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Dzik 02 wrz 2004 - 11:16:15

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Konyagi Ice 02 wrz 2004 - 11:39:51

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 02 wrz 2004 - 12:02:46

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Konyagi Ice 02 wrz 2004 - 12:47:56

Re: Prezydent wszystkich UBekow

exped 02 wrz 2004 - 13:18:26

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 03 wrz 2004 - 09:56:38

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Konyagi Ice 03 wrz 2004 - 10:43:46

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 03 wrz 2004 - 17:50:15

Re: Prezydent wszystkich UBekow

gl 02 wrz 2004 - 12:07:00

» Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

Dzik 02 wrz 2004 - 13:54:39

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

kuLa 03 wrz 2004 - 11:07:19

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

Dzik 03 wrz 2004 - 12:18:35

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

kuLa 03 wrz 2004 - 20:40:45

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

Dzik 04 wrz 2004 - 03:11:48

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

Dzik 04 wrz 2004 - 03:16:34

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

kuLa 04 wrz 2004 - 07:22:29

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

Dzik 04 wrz 2004 - 12:34:35

Re: Masz poczytaj sobie o Supryniuku ktorego Kwasniewski odznaczyl orderem!

Dzik 04 wrz 2004 - 12:42:47

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 03 wrz 2004 - 10:16:07

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Dzik 03 wrz 2004 - 12:22:23

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Starosta 03 wrz 2004 - 10:33:13

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 03 wrz 2004 - 12:58:19

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Starosta 03 wrz 2004 - 13:13:25

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Starosta 03 wrz 2004 - 13:22:59

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Starosta 03 wrz 2004 - 13:28:39

Re: Prezydent wszystkich UBekow

gl 03 wrz 2004 - 13:42:20

Re: Prezydent wszystkich UBekow

gl 03 wrz 2004 - 13:54:20

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 03 wrz 2004 - 17:46:07

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Starosta 03 wrz 2004 - 18:07:56

Re: Prezydent wszystkich UBekow

Hubin 03 wrz 2004 - 18:44:54



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty