koniku posłuchaj :) ja robię tak, wchodzę do sklepu i mówię że zrobię u nich duże zakupy jeśli będą konkurencyjni w stosunku do innych sklepów, robisz mały "przetarg", odwiedzasz kilka sklepów i pytasz za ile najmniej mogą ci to załatwić i podajesz liste, mówisz z mostu że kupujesz jeśli będzie najtaniej, najlepiej jest kupować dużo rzeczy na raz (możesz zebrać kilku kumpli) bo wtedy bez problemu mogą zejść z marży i wierz miękną aż miło, potem jak wchodzi się do takiego sklepu to zawsze masz zniżki na twarz bo jesteś "tym klientem który u nich zostawił 2000",
niestety po wejściu do UE czechy nie są już tak atrakcyjne, ale jak było wyżej frendy i kostki oczywiście warto u nich kupić, reszta sprzętu zagranicznego nie czeskiego jest jeszcze droższa niż u nas
piszesz o sprzęcie na zespół, może kup połowę tego i poszukaj partnera który kupi resztę, jak bedzie "rozwód" to z takim kapitałem sprzętowym nie będziesz miał większych problemów żeby się do kogoś przyłączyć, nie pisałeś o repach a warto czasem mieć do zjazdu albo zeby przelot z ucha skalnego zrobić