Końskie kontrowersje

Ludziska, zakładając już drugi temet (drugi w życiu, a zarazem w ciągu 2 dni) chciał bym poruszyć nieciekawą i nudną (ale zatanawiającą mnie) sprawę dotyczącą koni. Mowa oczywiście nie o zwierzętach jako takich (przynajmniej w tym akapicie) tylko o ludziach wspinających się, o wspinaczce mających pojęcia mało, ogólnie niedoinformowanych, zaprzątających forum głupawymi tematami (ekhm...), a przez wielu nazywanych końmi.

Po takim wstępie każdy pewnie oczekuje jakiejś zaskakującej puenty, lub przynajmniej konkluzji. Ale ja się spytam tylko:
czy nie obrażamy w ten sposób zwierząt? Pięknych polskich zwierząt, które służą nam na wojnie (bla bla bla).

W dyskusji o napadzie na turystkę w bieszczadach ktoś Pawła nazwał koniem. Każdy porządny koń (czteronogi, zwierzę, nie paweł) poczuł by się urażony jak by się dowiedział kogo przezwano *nim*.

Proponuję jakąś inną nazwę, nie konie, ale jakiś przedmiot. Żadne zwierzęta nie są godne przyrównywania ich do pawła (oczywiście jest on, paweł czyli, tylko przykładem).

Ogłaszam plebiscyt na nowe przezwisko dla ludzi opisanych w I akapicie. Jedno kryterium - żadne zwierzę, może byc rośłina lub przedmiot (nawet codziennego użytku)

I wypraszam sobie aby ktoś mnie brzydko nazywał, że takie tematy zakładam - staram się pobudzić wasze umysły, zmusić do myślenia....

Eeeeeee....
Yyyyyyyy....

Konie! Nadszedł ratunek, nie troskacie się już o wasze imię, biegajcie wolno po stepach... *Właśnie mnielekarze odciągają od komputera*
Konie! Konie!

pozdrawiam konie i tych, których przezwiska wkrótce powstaną (też konie czyli;)



_____
VoReK