Wczoraj Gibern z Wacławkiem powtórzyli Metallice. Nie przeszli jej całkiem klasycznie. Przejście zajęło im cały dzień. Ja z bratankiem wisieliśmy obok na Misterium, udało się zrobić kilka fajnych fotek. Gisbern był bardzo blisko poprowadzenia trzeciego wyciągu, w trzeciej próbie spadł już na trawersie w lewo, praktycznie po trudnościach. Wówczas zdecydowali się rozpoznać drogę do końca. AM