Ja obstaję jednak za czołowym regionem "Monster", nieprawdopodobne wywieszone drogi (30stopni?) i sucho nawet w czasie deszczu. Szczególnie polecam Kingkonga7a który może nie jest najtrudniejszy w rejonie ale jest kwintesewencją wspinania wytrzymałowościowego w przewieszeniu. W okolicy jest dużo ciekawego wspinania wielowyciągowego. spanie i tak jest w dolinie Hollental więc do wyboru masz więcej ścian bigwallowych niż w polskich Tatrach. Zakupy robić należy w supermarketach w miasteczkach najlepiej Glognitz. Najtańszy ma znaczek choinki (nie pamiętam nazwy)
www.wspinvision.glt.pl