Re: jestem początkujący RATUNKU

24 cze 2004 - 20:29:10
Popieram ZYGARa. Jeśli poprzestaniesz na książkach to może się okazać że pierwszy zjazd lub pierwszy wspin może być zarazem ostatni. Jak można zauważyć, czasopisma wspinaczkowe, książki i www mają dopisek że propagowany przez nie sport (lub szerzej - forma aktywności) jest niebezpieczny i nie ponoszą odpowiedzialności za wypadki powstałe przy jego uprawianiu. Jak nie masz środowicha wspinaczkowego to musisz się gdzieś wkręcić - chyba że najbliższe środowicho składa się z pozerów którzy ma karabinek mówią "karabińczyk" a na klamę - "uchwyt". A jak masz kasę to wal od razu na kurs.

Ale jeśli po kursie wrócisz do kiepawego środowicha to grozi Ci narcyzm i pozycja Króla Pozerów. Truuudna decyzja.

Serio - słowo pisane nie wystarczy. Z własnego doświadczenia polecam kurs. Dodatkowo kurs weryfikuje wcześniejszą wiedzę zdobytą u domorosłych wspinaczy, przekazywaną z dziada pradziada... I aż się oczy otwierają ze zdziwienia w jakim się było czarnogrodzie...
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

jestem początkujący RATUNKU

ronin 23 cze 2004 - 21:33:37

Re: jestem początkujący RATUNKU

Piotr 24 cze 2004 - 06:51:37

Re: jestem początkujący RATUNKU

andrzej 24 cze 2004 - 07:05:19

Re: jestem początkujący RATUNKU

Tomek Jaromin - Jaro 24 cze 2004 - 08:10:18

Re: jestem początkujący RATUNKU

Konyagi Ice 24 cze 2004 - 08:21:15

Re: jestem początkujący RATUNKU

zygar 24 cze 2004 - 11:57:54

» Re: jestem początkujący RATUNKU

adios 24 cze 2004 - 20:29:10

Re: jestem początkujący RATUNKU

zygar 28 cze 2004 - 14:19:27



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty