Co do szczania na deskę, to dawno dawno temu, gdy w Betlejemce nie było jeszcze zielonych kafelków a smród sracza wdzięcznie roznosił się po całym obiekcie uderzając w nozdrza już od drzwi wejściowych (heh, nawet raz mieliśmy ubaw wpuszczając tam zakonnice z dziećmi z wycieczki) Bobas zainstalował wywieszkę: "NIE LEJ NA DESKĘ - GONIMY EUROPĘ !!!". Potem w jej miejsce pojawiła się następująca: "STAŃ BLIŻEJ - JEST KRÓTSZY NIŻ MYŚLISZ !!!" - ktoś zaś dopisał: "a gówno prawda, obszczałem drugą stronę".
Mówiąc krótko, problem istnieje... ;-(((