Puchacz to największa sowa w Polsce. Poza nim jest jeszcze wiele sów: płomykówka, sóweczka, sowa szara i jeśli mnie pamięć nie myli, uszata. To zresztą też nie wszystkie polskie sowy. Tym nie mniej warto uszanować pana sowę. Każdy, kto będzie się wspinał po rzeczonej drodze w zasugerowanym okresie ochronnym wiedząc, że jest tam puchacz, będzie koniem pierdolonym.
P.S. O jeszcze pójdźka mi się przypomniała.
wypozdr
Wiadomość zmieniona (22-04-04 16:32)
-----------------------------------------------------------