Jak łatwo zauważyć, ani się tu nie chwalę moimi przejściami, ani nie drwię z niczyjego wypadku (a przeciwnie, po wypadku w TG skrytykowałem użycie odnośnego wątku do prymitywnych personalnych ataków).
Tam, mówisz, za analizę logiczną argumentacji też zniszczą jakiegoś człowieka?
Nie piszę na żadnym forum pod podobnym do tutejszego nickiem.