Mammoth Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> TomaszKa Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > PO tym jak
>
>
>
> Nuda! Zapodałbyś lepiej jakieś rażące dane ze
> statystyki wejść...
dane o ofiarach zbrodniczych dresiarzy naslanych na Ukraincow przez putina i jewo brytana janukowycza, sa bardzo niedokladne. Wiekszosc ofiar zginela od kul snajperow. Dresiarze zamordowali malo, co innego statystyka PObic, tortur, wywozenia do lasu.
"Ukraina: dresiarze wspierający władze zamordowali dziennikarza "Wiesti"
Dziennikarz gazety "Wiesti" w środę wieczorem jechał taksówką przez miasto. Gdy samochód stanął na światłach, podbiegli do niego tituszki, czyli ukraińscy dresiarze finansowani przez władze. Ubrani byli w stroje maskujące, kominiarki i kaski. Mieli przy sobie kije i broń palną.
Bandyci zaczęli kołysać samochodem, a potem obrzucili go koktajlami Mołotowa. Wyciągnęli z pojazdu wszystkich pasażerów. Kierowca, dziennikarz i jego kolega zostali brutalnie pobici. Wiaczesław Weremij został postrzelony w brzuch."
[
www.polskieradio.pl]
"Dresiarze w służbie Janukowycza. "Tituszki" na protestach w Kijowie
Biją demonstrantów, ochraniają budynki rządowe i organizują wiece poparcia dla partii rządzącej - "tituszki", czyli ukraińscy dresiarze, to tajna broń prezydenta Janukowycza...
Kim są budzący skrajne emocja zwolennicy Janukowycza? W Polsce nazwalibyśmy ich dresiarzami. Jak pisze na swoim blogu Katarzyna Kwiatkowska, dziennikarka "Polityki", wcześniej mówiono o nich "gopniki", czyli właśnie dresiarze lub chuligani. Ale wiosną tego roku podczas obchodów Dnia Europy w Kijowie, głośny był incydent z udziałem jednego z nich, Wadima Tituszki, który na oczach milicji pobił dziennikarkę i fotografa. To od jego nazwiska wzięło się nowe określenie agresywnych zwolenników Partii Regionów.
Jak pisze Katarzyna Kwiatkowska, już z daleka można rozpoznać ich po dresach, kapturach i sportowych butach. Zazwyczaj są łysi lub ostrzyżeni na zapałkę.
"Tituszki" nie muszą bać się milicji, bo są dla niej wsparciem. Według licznych doniesień, za udział w demonstracjach chuligani są opłacani przez władze. Mimo licznych skarg demonstrantów, którzy zgłaszają milicji, że zostali pobici przez "tituszków", ta nigdy na takie zgłoszenia nie reaguje.
- Dla nikogo nie jest tajemnicą, że tituszki są na służbie władz. Ot, taki sojusz silnych przeciwko nieposłusznym obywatelom - wyjaśnia na blogu Katarzyna Kwiatkowska."
[
www.polskieradio.pl]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-04 15:37 przez TomaszKa.