one napisał(a):
> przekładasz line przez ucho ringa a nastepnie zjezdzasz na
> własnym przyżadzie przez podwójną line złożoną;) i po
> sprawie,nastepnie idziesz do knajpy utopic smutki:P hahaahaha
A wiesz co zrobić gdy jesteś na bezkresnej pustyni a słońce tak pali, że wypala ci mózg?
Nakrywasz się pontonem i spokojnie siedzisz sobie w cieniu ;)
A tak poważnie to zdarzają się jeszcze na drogach spity z plakietkami o tak małych otworach, że jak wepniesz karabinek to już nie przewleczesz liny :(
Dobrym zwyczajem jest noszenie przy uprzęży pętelki osobistej (najlepiej 1,5 m. pięciomilimetrowej linki z dyneemy lub kevlaru), ona potrafi wyratować z wielu opresji.
Wisząc w ostatnim ekspresie, przewlekasz ww. pętelkę przez plakietkę spita (ucho haka czy ringa).
Następnie wieszasz się w tej pętelce za pośrednictwem ekspresa albo lepiej dwóch wpiętych równolegle.
Wiążesz na linie wyblinkę lub kluczkę i wpinasz karabinkiem do uprzęży (ma to zabezpieczyć linę przed zgubieniem jej gdy się rozwiążesz).
Odwiązujesz linę od uprzęży i przewlekasz ja przez plakietkę, wiążesz dwa końce liny i przeciągasz do momentu gdy juz się więcej nie da :) środek liny będzie na plakietce.
Wpinasz w linę przyrząd zjazdowy i wiążesz węzeł zaciskowy lub prosisz partnera aby asekurował cię trzymając linę na dole.
Wypinasz się z pętelki, rozwiązujesz ja i zjeżdżasz.
Jeśli plakietka spita jest na tyle ostra, ze obawiasz się o linę, to lepiej jest przewlec ja przez pętelkę. Zostawiasz pętelkę ale oszczędzasz linę.
Jarek
Blondas Liwacz
Instruktor PZA
Moje wypowiedzi na forum nie są szkoleniem, szczególnie wyrwane z kontekstu lub błędnie odczytywane przez niekompetentne osoby.
Wspinanie jest potencjalnie niebezpieczne.
Chcesz się wspinać w naszych skałach? Wspomóż Nasze Skały!