Ma bardzo duże. Otrzymałem dzisiaj bowiem wiadomość z bardzo pewnego źródła, że Hollywood planuje nakręcenie filmu o zimowym ataku na Broad Peak i że w postać Adama Bieleckiego ma się wcielić Alicja Bachleda-Curuś z dredami. Wiem też, że w filmie pojawi się tajemniczy Polak o imieniu "rafka", który zataszczy na szczyt termolokalizatory. Amerykański producent filmu planuje szczęśliwe zakończenie: nikt nie umrze, wszyscy zostana uratowani: na grani szczytowej wyląduje kapitan Wrona na dreamlinerze i cała czwórka zdobywców podwiesi się na linach (podwiesi nie znaczy powiesi - proszę czytać uważnie). W samolocie bedą już na nich czekać "awa", "Zośka36" i "dejw31". Reżyser filmu juz zawczasu apeluje do wszystkich kimomanów, aby czytali i oglądali ze zrozumieniem. O ile wiem, jest też planowany pojedynek na czekany.