byłem wczoraj: szaź przeokrutna, szczeliny pozalewane i pozasłaniane....
ze śniegiem nie było aż tak strasznie, ale chyba poza 'trafkowymi" klasykami to w Kociołkach nic sensownego nie wyszarpiesz....
polecam lody na Rokl - najbliższy 'ogródek lodowy' łątrwo trafić itp (w razie lęków przed lawinami - można zjechać z drzewek)...
ale naprawdę zajebiste waruny to są na freeride:-)))
mr